Jedną z najgorzej ocenianych premier tego roku stał się Redfall, który nie zachwycał, o czym świadczyła szybko spadająca popularność i niskie oceny od graczy. Za grę przepraszał nawet Phil Spencer, obiecując, że Starfield będzie lepszy, ale nie wszyscy postawili jeszcze krzyżyk na nietrafionym tytule od Arkane Studios. Niektórzy mają nadal nadzieję, że w niedalekiej przyszłości może on zostać poprawiony.
Jaka przyszłość czeka Redfalla?
Redakcja GamesIndustry.biz przeprowadziła niedawno wywiad z Petem Hinesem z Bethesdy Rozmowa skupia się głównie na Starfieldzie, związanej z nim presji ciążącej na twórcach i kwestiach marketingu, ale w jej trakcie pojawia się również temat innej gry.
Pete Hines komentuje w wywiadzie przypadek nieudanego Redfalla i zapewnia, że mimo wszystko gra nie zostanie porzucona. Wręcz przeciwnie, są plany, aby ją poprawić. Odnosi się on do chłodnego przyjęcia tytułu, przypominając, że w firmie zdarzały się już produkcje ze słabymi początkami. Jako przykłady Hines podaje The Elder Scrolls Online na PC i Fallouta 76, które również zmagały się na początku z masą problemów, ale po czasie zyskały przychylność graczy. Jego zdaniem z Redfallem ma być podobnie.
Okej, nie zaczęliśmy tak jak chcieliśmy, ale nadal jest to fajna gra… i będziemy nadal nad nią pracować. Dojdziemy do 60 fps. Sprawimy, że będzie to dobra gra, bo jako studio first-party wiemy, że Game Pass żyje wiecznie. Za dziesięć lat będą ludzie, którzy dołączą do Game Passa i będzie tam Redfall.
Pete Hines dla GamesIndustry.biz
Być może optymistyczne podejście Hinesa się sprawdzi i ostatnia gra Arkane Studios faktycznie zmieni się na lepsze. Na to jednak musimy trochę poczekać. Póki co nie podano konkretnych informacji na temat terminów lub kolejnych aktualizacji Redfalla.