I tym razem o dalszych działaniach deweloperów w sprawie oszustów i łamania postanowień umowy licencyjnej dowiedzieliśmy się z Twittera. Lista przewinień, za które należy się blokada stała lub tymczasowa zwiększyła się. Teraz można zostać ukaranym dodatkowo za glitching (wykorzystywanie błędów lub bugów gry na swoją korzyść), rank boosting (odpłatne wynajmowanie graczy o wyższych umiejętnościach, by dotarli za nas do rangi, o której marzymy) oraz nieodpowiednie zachowania na czacie lub w grze.
Ostry sprzeciw
Już pierwsza fala blokad (o czym pisaliśmy w osobnym tekście) wywołała wielki bunt pośród graczy, którzy takich praktyk się dopuszczali. Ze strony graczy „poszkodowanych” pojawiły się głosy o tym, że nikt nie powinien traktować tej gry tak poważnie, oraz że blokowanie kont oszustów to naruszenie praw konsumenckich. Wśród nich znalazł się jeden z najsłynniejszych tekkenowych cheaterów, Low Tier God, którego wykluczenie z gry dotknęło bezpośrednio.
Wśród osób argumentujących w obronie tego typu praktyk pojawia się przede wszystkim niesprawiedliwie zaprojektowany system rankingowy. Chodzi o punktację, według której za przegrany mecz tracimy znacznie więcej punktów niż otrzymujemy za wygrany. W tym aspekcie Tekken 8 wypada gorzej niż Tekken 7, bo tam utrata punktów na wysokich rangach (od Garyu wzwyż) nie była tak kosztowna. Wiele osób z tego powodu ucieka się do oszustw, inni z kolei rezygnują z trybu online w obawie o utratę tytułu, co staje się obiektem kpin ze strony innych.
Kurz opadł
Pojawiają się także głosy krytyki wobec nierównych i niezbalansowanych stylów postaci, oraz między innymi prośby o wyrównanie obrażeń, jakie zadają. Każdy gracz wybiera postać kierując się zazwyczaj nie prostotą w opanowaniu stylu, a raczej osobistymi kryteriami atrakcyjności. Są jednak osoby, którym zależy tylko na wysokiej pozycji w rankingu i decydują się na wojownika, którego styl jest mocny i prosty do opanowania (np. King) – ci również nie są zbyt mile widziani w społeczności graczy. Tutaj należy także wspomnieć, że postacie z gry na grę potrafią bardzo się od siebie różnić. Większość ruchów i mechanik pozostaje niezmienna, ale to małe kosmetyczne zmiany (jak zasięg, ilość zadawanych obrażeń, rozkład klatek) mają największy wpływ na swobodę grania dawnym wojownikiem. Stąd też protesty ze strony długoletnich fanów konkretnych postaci i głosy o dopracowanie styli, tak, by mogły się mierzyć na równi z innymi, bardziej optymalnie zaprojektowanymi postaciami.
Są już dwa miesiące po premierze Tekkena 8 i po początkowym entuzjazmie widać jasno, że gra ma sporo problemów. Oszuści są tylko jednym z nich. Jak Bandai Namco Entertainment zareaguje na głosy krytyki – trudno powiedzieć, ale z całą pewnością będziemy się temu uważnie przyglądali. Stay tuned!