Kilka lat temu zachwycaliśmy się Cupheadem, który połączył platformówkę ze stylistyką i estetyką animacji lat 30. Stojące za nim Studio MDHR nie tylko stworzyło świetną grę, ale także zainspirowało innych do sięgania po podobne wzorce. Taką drogą poszło Fumi Games, które pracuje nad Mouse, pierwszoosobową strzelanką, wyglądającą jak kreskówki właśnie z lat 30.
Mariaż klimatu noir i kreskówek w Mouse
Gdybym miała określić styl gry, powiedziałabym, że Cuphead spotyka w niej produkcje Disneya (jak te z Myszką Miki, zwłaszcza te starsze) i BioShocka (odrobinę czuć coś podobnego w klimacie). Czarno-biała animacja, szeroki arsenał broni i dodatkowe przedmioty do wykorzystania, jak przykładowo ser, to niektóre z elementów, które zobaczymy na zwiastunie z gameplayem, jaki dostał niedawno Mouse. Ich połączenie z animacją lat 30. wygląda całkiem nieźle.
W grze przyjmiemy rolę prywatnego detektywa, rodem z kina noir. Trafimy w świat pełen gangów, przestępców, wszechobecnej korupcji i innych negatywów, choć pojawi się także trochę walki o sprawiedliwość. W opisie gry na Steamie twórcy obiecują, że tradycyjna rozgrywka znana z FPS-ów zostanie zrównoważona żartobliwą bronią, charakterystycznym wskaźnikiem zdrowia i wrogami zachowującymi się jak postaci z kreskówek.
Mouse nie ma jeszcze dokładnej daty premiery, ale, jak dowiemy się ze zwiastuna, jego twórcy celują z wydaniem w 2025 rok. Gra ukaże się na PC – na Steamie można ją już dodać do listy życzeń.
