Horizon to seria gier studia Guerrilla Games ciesząca się niemałą sławą. Skupiona na historii Aloy, wykreowała bogaty świat skupiony wokół świata przejętego przez maszyny. Już niedługo na rynku pojawi się Horizon Call of the Mountain, przedstawiająca jeszcze lepiej świat gry. Oprócz produkcji na nowe okulary wirtualnej rzeczywistości, rozpoczęto zbiórkę na planszówkę osadzoną w lore gry. Teraz jednak wszyscy skupieni są wokół nowego dodatku do Horizon Forbidden West zaprezentowanego na ostatnim The Game Awards o podtytule Burning Shores.
W dodatku Burning Shores Aloy chce stworzyć hollywoodzką produkcję
Już 19 kwietnia zagramy w dodatek Burning Shores, który opowie nowy rozdział historii Aloy. Nasza ruda bohaterka odkryje nieznany dotąd teren. Dokładniej mówiąc, zawita na jeszcze dalszy zachód dokładniej na wybrzeże USA, do miasta Los Angeles, gdzie na wulkanicznym i pełnym lawy terenie, przyjdzie jej się zmierzyć z nowym przeciwnikiem. Przecieki jednak mówią, że w czasie gry przyjdzie nam zwiedzić również San Francisco oraz Las Vegas. O samej lokacji czyli płonącym wybrzeżu mogliśmy usłyszeć w czasie przechodzenia Forbidden West.
Nowy boss to ogromna maszyna będąca połączeniem przerośniętego kraba i ośmiornicy, w zwiastunie niszczy słynny napis „Hollywood” jednocześnie pokazując swe lico. Wygląda on po prostu świetnie, od razu przynosząc na myśl węża z podstawowej wersji gry. Niestety nie znamy szczegółów dotyczących fabuły DLC. Trzeba też pamiętać, że dodatek idzie drogę Cyperpunka 2077 bo ujrzymy go jedynie na nowej generacji konsoli Sony.