NVIDIA wraz premierą swojej serii GeForce RTX 20xx wprowadziła dwie istotne technologie, które są adaptowane przez coraz większą liczbę tytułów. Ray Tracing – śledzenie promieni w czasie rzeczywistym zmieniające sposób, w jaki tworzone jest oświetlenie w grach oraz DLSS – wspomagany przez sztuczną inteligencję upscaling, pozwalający wyrenderować obraz w niższej rozdzielczości przy stosunkowo niewielkiej utracie jego jakości w porównaniu do natywnej rozdzielczości posiadanego monitora.
DLSS w Warzone – czym jest i co daje?
Dla graficznych purystów używanie DLSS może wydawać się bluźnierstwem, jednak faktem jest, że pozwala on na uzyskanie kilkunastu (a w skrajnych przypadkach nawet kilkudziesięciu) klatek na sekundę, kiedy wymagania gry przerastają to, co ma do zaoferowania nasz PC. Artefakty, śnieżenie, smużenie i inne zjawiska związane z niedoskonałościami upscalingu opartego na uczeniu maszynowym są oczywiście obecne, ale przewaga DLSS nad uruchamianiem gry w realnie obniżonej rozdzielczości jest niezaprzeczalna.
Samo powstanie DLSS to niejako skutek uboczny ujarzmiania Ray Tracingu – renderowanie obrazu z jednoczesnym obliczaniem ścieżki światła jest zadaniem, które przy wyższych natywnych rozdzielczościach może przerastać nawet karty z serii RTX 30xx, szczególnie jeśli uwzględnimy upowszechnianie się wśród graczy monitorów 1440p lub nawet 4K. Według Steam Hardware Survey nadal prawie 70% użytkowników korzysta z matryc o rozdzielczości 1080p, ale jako posiadacz RTX 2060 oraz monitora obsługującego najpopularniejszą opcję mogę powiedzieć z czystym sumieniem: DLSS w grach obsługujących Ray Tracing potrafi zdziałać cuda.
DLSS w Warzone – technologia NVIDII w darmowym Call of Duty
Warzone, mimo obecności Ray Tracingu (w okrojonej nieco postaci) oraz technologii NVIDIA Reflex, oferował do tej pory jedynie tradycyjny resolution scaling, z którego korzystać mogli gracze chcący „urwać” kilka dodatkowych klatek. O nadchodzącej obsłudze DLSS poinformował jeden z użytkowników Twittera po otrzymaniu mailowego newslettera NVIDII zawierającego w tytule lakoniczną linię „Warzone DLSS launching 4/22”. Ani Activision, ani NVIDIA nie odniosły się do plotek, społeczność natomiast reaguje na nie bardzo entuzjastycznie – wsparcie dla DLSS było długo wyczekiwaną przez graczy funkcją, w końcu w grach kompetytywnych każda dodatkowa klatka na sekundę ma znaczenie. Warto zauważyć, że Modern Warfare, Warzone oraz Black Ops: Cold War łączy wspólny silnik, który między poszczególnymi częściami był ulepszany – kwestią czasu zatem wydawało się być dostosowanie starszej produkcji do usprawnionego środowiska.
Czy oczekiwania graczy okażą się zasadne, dowiemy się już niedługo, wraz z premierą nadchodzącej aktualizacji Warzone.