Jeżeli ktoś bardzo wsiąkł w dowolne Borderlandsy, to wie, że po przejściu głównego wątku fabularnego właściwie mało jest do roboty. 2K musiał to w końcu zauważyć, bo w Tiny Tina’s Wonderlands, zamiast przechodzić w kółko te same misje, dostaniemy całkiem nowy tryb rogalikowy.
Całość okraszone klątwami i perkami zdobywanymi w trakcie przejścia, z wyzwaniami, bossami, nawet walutą do wydania na ulepszenia postaci dotyczące konkretnego podejścia. Szykuje się naprawdę niezły tryb, który z czasem może i przerośnie główną grę.
Mamy ponad 60 schematów poziomów, będziemy je miksować przez całe przejście Komnat. Dodatkowo, wszystkie rodzaje przeciwników, nawet trzy różne armie w jednym pokoju.
Kent Rochefort Lead, Game Designer, 2K Games
Ale nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca. Dopóki na własne oczy nie przekonamy się o rzeczywistej „chaosowatości” Komnat Chaosu, nie powinniśmy napalać się na totalną rewolucję w serii Borderlands.