Strauss Zelnick, szef spółki matki studia Rockstar, przedstawił ostatnio, jakie są największe wyzwania, z którymi mierzą się twórcy Grand Theft Auto 6. W najnowszym odcinku podcastu Good Time Show CEO Take-Two wyjawił, że gra musi być czymś zupełnie nowym, ale jednocześnie znajomym, a deweloperzy szukają idealnego, złotego środka.
Myślę, że jest to wyzwanie, przed którym ludzie z Rockstar stają za każdym razem, gdy pojawia się nowa wersja Grand Theft Auto. Z jednej strony musi to być coś, czego nigdy wcześniej nie widzieliśmy, a z drugiej musi odzwierciedlać nasze odczucia związane z Grand Theft Auto, a to duże wyzwanie dla zespołu.
Strauss Zelnick, CEO Take-Two
Prezes Take-Two w wywiadzie podkreślił kwestię integralności franczyzy:
W branży rozrywkowej… przyjmujemy nasze hity tak, jakby były częścią nas, częścią naszej rodziny, wiesz, mamy do nich wielkie przywiązanie i bierzemy to do siebie, jeśli ludzie w nich mieszają. To nie jest w porządku, jeśli twórcy dokonują wyboru, który jest niezgodny z tym, jak naszym zdaniem te hity powinny być rozwijane.
Strauss Zelnick, CEO Take-Two
Zelnick odniósł się także do przecieku z GTA 6, który miał miejsce we wrześniu zeszłego roku. Po ataku hakerskim na serwery Rockstara upubliczniona została wtedy łącznie niemal godzina materiałów z wczesnego gameplayu. Według CEO Take-Two sytuacja nie będzie miała żadnego wpływu na proces produkcji, jednak przyznaje, że jest bardzo rozczarowująca.
Według najnowszych sugestii Grand Theft Auto 6 może mieć premierę już w przyszłym roku. W trakcie finansowego raportu rocznego Take-Two zapowiedziało, że w roku fiskalnym trwającym od kwietnia 2024 do końca marca 2025 ma pojawić się kilka „przełomowych tytułów”, które zapewnią wysokie zyski. Jednym z nich może być właśnie GTA 6.
