Człowiek miliona pasji, indukujących niestety chroniczny brak czasu. Z planszówkami związany od czasów pradawnych i niepamiętnych, mimo to z rozrzewnieniem wspominający dinozaury takie jak Magiczny Miecz, wczesne edycje Magic: the Gathering, Srebrną Flotę, Twierdzę, Szaleńczy Wyścig oraz – może przede wszystkim – samodzielne, rozpaczliwe próby przeniesienia na planszę WarCrafta II, w którego demo grało się jedynie na kompie u wujka.