Z żalem stwierdzam, że czas świetności i tryumfu gatunek strategii czasu rzeczywistego ma już dawno za sobą. Mimo to wciąż od czasu do czasu zdarza się, że otrzymujemy przyjemnego RTS-a, dla którego warto zarwać kilka nocek. Takim przykładem jest Ancestors Legacy stworzony przez polskie studio Destructive Creations. A teraz będą mogli nacieszyć się nim wszyscy chętni.
Biedni chłopi pańszczyźniani też mogą zagrać
Free Peasant Edition, bo tak nazywa się wypuszczona dziś edycja, tłumaczyłbym jako „wolnochłopską”. W końcu za darmo nawet ocet słodki, więc i biedny parobek się skusi. A warto, bo nie jest to bynajmniej okrojony ochłap rzucony gawiedzi, a całkiem solidny kawał mięsa pozbawiony jedynie odrobiny tłuszczyku.
Gracze otrzymają bowiem dostęp do wszystkich czterech podstawowych frakcji, to jest Wikingów, Anglosasów, German i Słowian. W przypadku tych pierwszych będą nawet mieli możliwość rozegrania czterech misji z kampanii fabularnej. Daniem głównym pozostaje dostęp do wszystkich 17 map wieloosobowych, na których możemy zmierzyć się zarówno ze sztuczną inteligencją, jak i nawet piątką żywych przeciwników.
Liga chłopska w Ancestors Legacy
Jeśli zaś potrzebujecie bardziej kompetytywnej zachęty, to jeszcze w marcu wystartuje liga, w której będą mogli wziąć udział wszyscy posiadacze darmowej wersji. Więcej informacji na jej temat dowiemy się w niedalekiej przyszłości, a wiadomo, że będzie można w jej ramach zdobyć jakieś nagrody. Być może pełną wersję tytułu? A warto ją mieć choćby po to, żeby rozegrać kampanię Bolesławem Chrobrym. Lub zdobyć osiągnięcia, których brakuje w wersji darmowej.
Jeśli was zainteresowałem, to tytuł jest dostępny na platformie Steam. A ja lecę palić, grabić i mordować. Kto wie, może spotkamy się kiedyś w boju?