Amazon jest dzisiaj jednym z największych symboli sukcesu i firmą, przytaczaną jako przykład międzynarodowego giganta. Jednak tak jak Smaug miał jeden słaby punkt w swoim pancerzu, tak Amazon ma jedną dywizję, która w tej chwili może być kojarzona jedynie z porażkami. Mowa oczywiście o Amazon Games, próbującej zaistnieć na rynku growym od 2014 roku, jak do tej pory niestety bez sukcesu.
Oczekiwania były wysokie, ponieważ równolegle do gry powstawała ekskluzywna dla usługi Amazon Prime Video, rozplanowana na pięć sezonów seria rozgrywająca się tysiące lat przed wydarzeniami z Hobbita i Władcy Pierścieni – fani mieli dostać to, na co czekali od długich lat. Dodatkowo, biorąc pod uwagę, że dla części z nich trylogia Hobbita jest tym, czym swego czasu była dla fanów Gwiezdnych wojen „nowa” trylogia prequeli, łatwo się domyślić, że spora grupa osób liczyła na godny powrót Śródziemia.
O ile jednak serial powstaje i jego premiera nie jest zagrożona, o tyle growe adaptacje świata Tolkiena mają regularny problem ze skutecznym przebiciem się do świadomości graczy. Najświeższe, chociaż niekanoniczne, produkcje Warner Bros z serii Middle Earth są uznawane za dobre tytuły, jednak Shadow of War sprawił, że dobrze zapowiadająca się seria ugrzęzła pod gruzowiskiem skojarzeń z agresywnymi mikrotransakcjami. Nie licząc oprócz tego gier z serii Lego, Śródziemie nie miało godnej reprezentacji od czasu Bitwy o Śródziemie 2.
Dlaczego gra MMO w świecie Tolkienowskiego Śródziemia została anulowana?
Tencent – chiński gigant posiadający udziały (w wielu wypadkach większościowe) w spółkach funkcjonujących w chyba każdej istniejącej gałęzi gospodarki, wyceniany obecnie na ponad 500 mld dolarów – zakupił studio, które współpracowało z Amazon Games przy produkcji planowanego MMO – Leyou Technologies Holdings Ltd. Przejęcie firmy wiązało się z koniecznością renegocjacji kontraktu, niestety stronom nie udało się dojść do porozumienia. Jako pierwszy o fakcie zakończenia prac poinformował wszędobylski Jason Schreier, często posiadający informacje ze świata gamedevu, zanim te zostaną oficjalnie potwierdzone. Nie pomylił się i tym razem, niedługo potem do wieści ustosunkował się sam niedoszły producent.
W następstwie niedawnego przejęcia przez Tencent firmy Leyou, nie byliśmy w stanie dojść do porozumienia dotyczącego warunków kontynuowania produkcji tytułu.
Przedstawiciele spółki Amazon
W tej chwili brak jest perspektyw na wznowienie prac, decyzja wydaje się być definitywna, a planowane ambitne MMO staje w szeregu obok Breakaway (mieszanki League of Legends i Rocket League) czy Crucible (przeciętnie ocenianego hero shootera, który co prawda po 6 latach developmentu doczekał się premiery, ale przeżył jedynie… 4 miesiące).
Co dalej z Amazon Games?
Zespół pracujący nad MMO w świecie LotR-a został oddelegowany do innych projektów, jednym z których jest New World – MMO z premierą planowaną na sierpień 2021 roku. Data ta jest również efektem opóźnienia – w New World mieliśmy zagrać już w maju 2020 roku. Czas pokaże, czy Amazon w końcu osiągnie sukces, czy też dywizja odpowiedzialna za tworzenie gier stanie się dla giganta finansową studnią bez dna.
Dla fanów Władcy Pierścieni natomiast 2021 rok upłynie pod znakiem oczekiwania na premierę serialu, której data do tej pory nie została sprecyzowana. Warto również pamiętać o zapowiedzianym na przyszły rok The Lord of the Rings: Gollum i liczyć, że nie podzieli losu i złej passy, która ostatnio ciągnie się za Śródziemiem.